godz. 19:00

Wielki Polonez Uniwersytecki

10

Zobacz, jak było!

Brzmią zewsząd okrzyki:

„Ach, to może ostatni! patrzcie, patrzcie, młodzi,

Może ostatni, co tak poloneza wodzi!”

I szły pary po parach hucznie i wesoło,

Rozkręcało się, znowu skręcało się koło,

Jak wąż olbrzymi, w tysiąc łamiący się zwojów;

Mieni się cętkowata, różna barwa strojów

Damskich, pańskich, żołnierskich, jak łuska błyszcząca,

Wyzłocona promieńmi zachodniego słońca

I odbita o ciemne murawy węzgłowia.

Wre taniec, brzmi muzyka, oklaski i zdrowia!

 

A. Mickiewicz, Pan Tadeusz, ks. XII

 

Kto z nas, myśląc o polonezie, nie ma gdzieś w pamięci najsłynniejszego polskiego poematu i Wojskiego, która rusza z Zosią w pierwszą parę? Starym, polskim zwyczajem również na Uniwersytecie Warszawskim 11 czerwca nie zabrakło poloneza. Artyści z Zespołu Pieśni i Tańca „Warszawianka” poprowadzili do tańca wszystkich uczestników Uniwersyteckiego wehikułu czasu. Przy dźwiękach poloneza pary przemierzyły aleję wiodącą od Bramy Głównej Uniwersytetu w kierunku Starej Biblioteki UW. To 200. urodziny Uniwersytetu, ale do tańca przyłączyło się dużo, dużo więcej niż 200 osób.

Share on FacebookTweet about this on TwitterShare on Google+