Andrzej Kozłowski

Mapy

Fontanna na rynku w Lelowie; to ten rynek musiałem przesunąć na mapie kolegi „w celu zmylenia przeciwnika”. Fot. Andrzej Kozłowski, 2010 r.
Fontanna na rynku w Lelowie; to ten rynek musiałem przesunąć na mapie kolegi „w celu zmylenia przeciwnika”. Fot. Andrzej Kozłowski, 2010 r.

Kiedyś przed publikacją gotowy materiał naukowy należało „skonsultować” z odpowiednim działem cenzury na ulicy Mysiej...

W latach studenckich i wczesnych asystenckich niekiedy rysowałem ilustracje do prac naukowych kolegów-geologów. Rysunki robiło się tuszem, grafionami i piórkiem na kalce technicznej. Kolega ze studiów, zatrudniony potem jak i ja na asystenturze, w 1974 roku przygotowywał materiały do swego doktoratu i poprosił mnie o pomoc graficzną przy mapach, dając brudnorysy ołówkowe. Starałem się zrobić rysunki jak najdokładniej, nawet pewne szczegóły topograficzne uściśliłem przez porównanie z niejawnymi mapami, które mogliśmy wypożyczać z wydziałowej składnicy. Gotowy materiał naukowy przed publikacją należało „skonsultować” z odpowiednim działem cenzury na ulicy Mysiej. Kolega wziął materiały i pojechał. Oto opowieść, którą usłyszałem po jego powrocie.

Cenzor położył arkusz kalki z mapą na tajnym podkładzie, który wyjął z szafy i – zaniemówił.  Taka była zgodność. Wreszcie wydusił:

–Od tej nauki to wam się w głowach poprzewracało!

Po czym chwycił ołówek i zaczął modyfikować mapę, mówiąc mniej więcej tak:

–To skrzyżowanie dróg pójdzie centymetr w lewo, rynek przesuniemy tutaj a ta droga to ma iść nie tędy, ale tamtędy. Rzekę też zrobimy takim łukiem…

No i musiałem mapę poprawiać, oddalić od rzeczywistości. Cała pikanteria polegała na tym, że już wtedy amerykańskie sztuczne satelity o przeznaczeniu wywiadowczym robiły bardzo precyzyjne fotografie powierzchni Ziemi, a zresztą – jaki wywiad interesowałoby dokładne położenie rynku w małym miasteczku Lelowie na Jurze Krakowsko-Wieluńskiej?

Wniosek: od tej nauki to nam się w głowach poprzewracało.


Autorem anegdoty jest prof. dr hab. Andrzej Kozłowski. Studiował na Wydziale Geologii UW w latach 1964-1970 (studia trwały wtedy 5,5 roku). Od 1969 r. pracownik Instytutu Geochemii, Mineralogii i Petrologii UW, z czasem wieloletni zastępca dyrektora, potem dyrektor tamże. Przez szereg lat kierownik Zakładu Mineralogii, w latach 2005-2012 dziekan Wydziału Geologii UW. Zainteresowania (oprócz zawodowych): wędrówki, początkowo po rozmaitych krajach, potem wyłącznie po Polsce, historia kultury, zwłaszcza sztuki, rysowanie ręczne i grafika komputerowa, fotografowanie, wykłady popularno-naukowe łączące różne dziedziny wiedzy; kolekcja pocztówek, etykiet piwnych i nagrań muzyki na harfę.

Share on FacebookTweet about this on TwitterShare on Google+