Studenci nieraz potrafili zadziwić swoimi odpowiedziami lub zachowaniem…
Egzaminy wstępne
Przed laty, wśród innych egzaminów, obowiązywał egzamin z wiedzy o Polsce i świecie współczesnym. Oto celniejsze odpowiedzi kandydatów na studia podczas tego egzaminu:
– Kto to jest Ilja Erenburg?
Odpowiedź:
– To ostatnia kochanka Hitlera.*
Kandydat usłyszał pytanie:
– Z czym kojarzą się wam rury jezuickie?
Skonsternowany (nie wiedział), zgodnie z ówczesnym „duchem czasu” tworzył opowieść o narzędziach tortur stosowanych niegdyś przez jezuitów.
A prawidłowa odpowiedź brzmiała:
– Rury Jezuickie to miejscowość, gdzie urodził się Bolesław Bierut (ówczesna Głowa Państwa).**
Kandydatka na pytanie:
– Jaka była gospodarczo-polityczna sytuacja Polski przed wojną?
Wyrecytowała gładko:
– Polska sanacyjna staczała się po równi pochyłej.
Ponieważ trudno jej było ten zwrot wytłumaczyć, więc tylko powtórzyła go trzykrotnie.***
Przygotowanie do studiów
Wśród studentów z 1949 r. występowały znaczne różnice wiekowe oraz w zakresie przygotowania do studiów. W czasie okupacji szkoły średnie i wyższe zostały zamknięte przez władze niemieckie, nie wszyscy mieli możność kontynuowania nauki na tajnych kompletach, wprowadzono obowiązek pracy od 14 roku życia, niektórych aresztowano, wywieziono. Po wojnie, w celu wyrównania szans, uruchomiono różne przyśpieszone programy, np. umożliwiające zaliczenie dwóch lat liceum w ciągu jednego roku, tzw. rok zerowy dla osób bez matury itp.
Pewien student nie błyszczał w czasie kolokwium, więc asystent chciał się dowiedzieć, czy ukończył on liceum, czy ma inne przygotowanie do studiów. „Skończyłem kurs ciężkiej artylerii” – odparł z dumą zapytany. Sądził, że uzyskał wszechstronne przygotowanie.
Podczas ćwiczeń z analizy chemicznej należało wykalibrować małą szklaną kolbkę miarową, czyli wyznaczyć prawidłową pojemność kolbki. Wymieniony student długo szorował szczoteczką wnętrze takiej kolbki, wreszcie zmartwiony zwierzył się koleżance: „Kalibruję tę kolbkę i kalibruję, a ona ciągle jest brudna”. Nie odróżniał kalibrowania od mycia i nie tylko. Czy także szczotką i mydłem „kalibrował” codziennie swoje nogi?
Powinności asystentki
Student, pochodzący z kraju zbliżonego do granicy dwóch kontynentów, w trakcie ćwiczeń zachlapał stół laboratoryjny. Czuwająca w pracowni asystentka zwróciła uwagę:
– Nie można pracować na mokrym stole, trzeba go zaraz wytrzeć.
Student zgodził się grzecznie:
– Tak jest. Ja zaraz odsunę sprzęty na bok, gdy pani będzie wycierać stół.
Asystentka zaniemówiła. W ojczyźnie studenta funkcje sprzątających spełniają kobiety.
W wielokulturowym otoczeniu pani asystentka powinna być zatem wielofunkcyjna.
Objaśnienia:
*Według prof. Stanisława Rubla. W: Z. Wielogórski,„Rekrutacja 1955”, w: Z. Wielogórski (red.), Jubileusz 50-lecia Wydziału Chemii Uniwersytetu Warszawskiego, Warszawa 2005, s. 136.
**Z. Makles, Zapiski studenta chemii Wydziału Matematyczno-Przyrodniczego Uniwersytetu Warszawskiego. Ibidem, s. 213.
***E. Floryan-Løvborg, „Jak chemik został malarzem”. W: Z. Makles (red.), Losy chemików. Wspomnienia studentów Uniwersytetu Warszawskiego-Rocznik 1949, Warszawa 2008, s. 14.
Autorką anegdoty jest Anna Galska-Krajewska, dr n. mat.-fiz., fizykochemik i dydaktyk chemii, długoletni pracownik Wydziału Chemii UW.